prawo jazdy w tydzien napisał:
Pozwolicie drodzy państwo że ustosunkuje się do kilku kwestii wyżej wymienionych i tak oto po 1sze.
Zrobienie prawa jazdy w dwa tygodnie jest możliwe dzięki większej intensywności jazdy niż w przypadku normalnego kursu który zazwyczaj trwa od miesiąca w zwyż. ( i w tym temacie się nic nie zmienia bo ilość godzin do wyjeżdżenia jest równa 30- tak jak w przypadku normalnego wolnego kursu.) Po 2 nigdy nic ani słowa nie napisałem że ja chce najpierw jakieś pieniądze czy coś takiego bo to po prostu nie jest prawdą. A po 3 tu nie jest nic kombinowane i nie legalne, kurs zakonczony jest panstwowym egz w WORD w Krośnie, bez żadnego matactwa. W razie jakichkolwiek pytan prosze o tel lub meila a nie wysuwanie bzdurnych hipotez.
Sorry Kolego, że się wtrącam. Śledzę to powtarzające się ogłoszenie od kilku tygodni i zapytam tak:dlaczego owe ogłoszenie nie podpiszecie takim hasłem - "Nowoczesna Szkoła Zabójców". Zapewne z oburzeniem zapytasz dlaczego? Masz odpowiedż. Jeżeli jesteś wstanie przekonać mnie, że w ciągu tych kilku dni wyszkolisz kierowcę, który siada za fajere ciężarówki jest jest szoferem o.k. oddaję Ci swoje prawo jazdy, w którym wszystkie rubryki są uaktywnione. Egzamin jak twierdzisz państwowy to jedno a wysyłanie na drogi człowieka kompletnie zielonego to drugie.
Już kiedyś w Polsce naprodukowano tzw "kaskaderów", którym po trzech miesiącach dawano prawo jazdy i sadzano za kierownicę autobusów - rezultat tego znamy to słynne lata siedemdziesiąte. Nie neguję, że można kogoś przyuczyć tak przyuczyć do prowadzenia samochodu osobowego, ale samochody ciężarowe i autobusy to niestety lata praktyki a nie dwa tygodnie kursu. Miejcie chociaż trochę wyobrażni na drogach i autostradach jeżdzi tysiące niewinnych ludzi, którzy przez takie szkoły narażeni są śmierć z zaskoczenia bądż w najlepszym razie na kalectwo. Do autobusu wsiada dziesiątki pasażerów z zamiarem bezpiecznego dojechania do celu. Tego jednak nie gwarantuje dwutygodniowy "szofer" ani też Wasza szkoła. Panowie trochę rozsądku a nie tylko kasa zaślepiająca trzeżwe myślenie. Pozdrawiam